Nie dokarmiaj pochopnie
Tymczasem często wcale nie jest to faktyczny niedobór pokarmu, a tylko przejściowy kryzys laktacyjny. Najgorsze, co można wtedy zrobić, to wpaść w panikę i od razu podawać dziecku mleko modyfikowane, bo to najszybsza droga do zahamowania laktacji. Zazwyczaj wystarczy zastosować parę sprawdzonych rad, by po kilku dniach produkcja pokarmu znów zaspokajała potrzeby maluszka. Ważne: po około dwóch miesiącach od porodu laktacja się stabilizuje, tzn. ilość wydzielanego mleka dostosowuje się do wymagań malca. Od tej pory piersi są miękkie zarówno przed, jak i po karmieniu. Niektóre mamy błędnie oceniają to jako objaw braku pokarmu, bo piersi wydają im się puste. Tymczasem jest to normalne: twarde,pełne mleka piersi są tylko na początku, gdy występuje nadprodukcja pokarmu. Potem piersi stają się miękkie jak dawniej, ale nadal wytwarzają mleko. Jeśli jednak pokarmu jest rzeczywiście mniej, i dziecko nie przybiera na wadze tak, jak powinno, wówczas trzeba wiedzieć,co robić by pobudzić laktację.Często przystawiaj malca do piersi
Częste ssanie niemowlęcia pobudza odruch prolaktynowy, czyli proces wytwarzania pokarmu. Im częściej maluszek ssie, tym więcej pokarmu powstaje. Przystawiaj dziecko do piersi jak najczęściej, w dzień nawet co 1-1,5 godziny, a w nocy co 3 godziny (nocne karmienie najskuteczniej pobudza laktację, bo stężenie prolaktyny jest wtedy największe)Źródło: M jak mama
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz